Miałam mały problem z wpisem do wędrownika Anabel
Muzyka jest dla mnie bardzo ważna i towarzyszy mi w życiu prawie non stop. ULUBIONYCH utworów mogłabym wypisać i nagrać miliony...
no, ale przecież nie o to chodzi.
Jak już wybrałam TRZY, które mnie bardzo poruszają-
cała reszta zrobiła się właściwie sama.
Papierki wybrały się same, układ też.
Na jednej stronie zrobiłam "mini śpiewnik" z utworami, które nagrałam.
A na drugiej, wiadomo, ON :D
Oto ON:
Na razie nie pokażę (i nie napiszę) jakie utwory wybrałam. Aniu poczekasz, prawda? :D
Wędraś poleci dzisiaj w świat, a ja czekam na następny :)
11 komentarzy:
super wpis ;-)
fajnie, że prawie jestem na końcu to sobie muzyczkę posłucham ;-)
Zu, no świetnie!!!
jasne, że poczekam :)
na następny poczekasz jeszcze trochę, bo ja to jestem w powijakach.. mam problem z tym art journalem :( mam nadzieję, że najpóźniej w piątek go wyślę
Zu - super wpis :) Aż jestem ciekawa co masz za muzyczkę :)
Carra... no ja właśnie bardzo żałuję, że jestem na początku i nie posłucham Was wszystkich... no, ale trudno, ktoś musi być pierwszy :)
świetny ...
Zu, nie bój... poślę Ci płytkę ;)
Ciekawy pomysł! Świetny wpis!:-)
Album już u mnie :) Nie wiem czy przeoczyłam info - po co jest pendrive ? Pozdrawiam :)
to co widać na 1 zdjęciu takie czerwone pod albumem na to można nagrywać cokolwiek się chce muzykę, zdjęcia filmy i nie tylko
ok - rozumie :)
świetnie to wymyśliłaś :)) pozdrawiam!
Prześlij komentarz